poniedziałek, 11 lutego 2013

Od Miraly C.D historii Brian'a

Nie miałam dużo czasu, jeszcze pozmieniać kilka rzeczy, obmyślić krok po kroku...ehhh...jednym słowem rzec: Roboty nabywa.
-Ehhhh.... - Westchnęłam, patrząc w ziemię.
-Coś się stało? - Spytał zaniepokojony.
-Nie, nic, tylko nie chcę cię urazić, bo widzisz..... - Powiedziałam patrząc w ziemię.
-O co chodzi? - Spytał jeszcze bardziej zakłopotany.
-Po prostu nie mam czasu żeby cię oprowadzić, i tyle.
-Aham, rozumiem. - Powiedział uśmiechając się.
-Przepraszam, ale niestety mam z byt wiele czasu, więc muszę cię opuścić.Jestem pewna, że gdy kogoś poprosisz, to oprowadzi cię. - Powiedziałam odchodząc.
-To.....do widzenia Miraly! - Krzyknął mi na pożegnanie.
-Do widzenia. - Powiedziałam mu znikając.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz