sobota, 19 stycznia 2013

Od Miraly C.D. historii Adreoo

Gdy spaliśmy nagle obudził mnie czyjś głoś.Był obcy:
-Synu znalazłem cię !
-Tato ! - Poderwał się mały.
-Co to ma znaczyć - Wtrąciłam się.
-To jest mój tata ! - Krzyknął Adreoo.
-Witam - Powiedział szarmancko jego "tatuś".
-Przepraszam pana, ale Adreoo jest teraz pod moją opieką. - Powiedziałam powarkując.Zasłoniłam swoim ciałem malca i nie pozwoliła bym by jakiś obcy wilk mi go zabrał.Byłam gotowa o niego walczyć.
-Mamo, daj mi się przywitać z moim tatą. - Jego słodki głos mnie uspokoił.Pozwoliłam się mu przywitać i powiedziałam już spokojnie:
-Pozwolę panu zostać tu do wyjaśnienia tej sprawy, a na razie nasza uzdrowicielka się panem zajmie. - Powiedziałam z  uśmiechem, bo widać było że nie ma już sił i na pewno nie dał by rady wracać z Adreoo na piechotę.Powiedziałam malcowi, by zaprowadził swojego "tatę" do Isy.Poszłam z nimi.Gdy Isa zaczęła leczyć rany naszego gościa, ja wzięłam synka na zewnątrz i poposiłam by mi to wszystko wyjaśnił.
-Synku, wyjaśnij mi wszystko od początku. - Powiedziałam z lekkim uśmiechem, a on odpowiedział :

<Adreoo, wyjaśnij mi wszystko od początku>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz